preferencje:
Jej początki w schronisku były bardzo trudne. Nie potrafiła pogodzić się ze swoją sytuacją, była nieufna do granic możliwości. Suczka została oddana przez rodzinę właścicielki, która bardzo zachorowała i nie mogła się już dłużej nią zajmować. Wszyscy z otoczenia chorej właścicielki właściwie z marszu przekreślili próbę podjęcia nad nią opieki właśnie ze względu na chimeryczne usposobienie suczki. I chyba dobrze, że trafiła do nas bo poczyniła już duże postępy w socjalizacji, uczy się ufać człowiekowi i powolutku otwiera na świat.