preferencje:
Torvi trafiła do nas z Karpacza. Choć ogłaszaliśmy ją intensywnie nie było osoby, która by ją rozpoznała i mogła powiedzieć nam coś o jej przeszłości. Suczka na początku bardzo się bała, jeszcze teraz można zaobserwować u niej lęki związane z niespodziewanym dotykiem. Niestety podejrzenie, że była źle traktowana jest jak najbardziej uzasadnione i ma potwierdzenie w jej zachowaniu.
Mamy nadzieję, że Torvi znajdzie dobry dom z ludźmi, którzy pokażą jej, że na świecie może być bezpiecznie i dobrze.