preferencje:
Starość bardzo często odbiera godność a choroby, które wyniszczały organizm pozostawiają swoje piętno. W przypadku naszego podopiecznego jego charakterystyczny wygląd pyszczka i wystający język wynikają z braku zębów, uszy zaś zniekształcone są przez liczne infekcje. Kocurek długo był bezdomny i głodny a Pani, która go dokarmiała nie mogła już zaadoptować kolejnego kota. On sam usilnie walczył o przyjęcie do rodziny ( wchodził przez okno:)) jednak nie było możliwości by mógł tam pozostać. W schronisku zachowuje się bezproblemowo, dużo śpi, lubi jeść, jest wdzięczny za pogłaskanie czy przytulenie. Wierzymy, mocno, że znajdzie się osoba, która go pokocha i da szansę na dobre, lepsze życie.