Preferencje:

Charlie to 5 letni kocurek porzucony w Jeleniej Górze przy Wzgórzu Kościuszki. Niestety nikt go nie rozpoznał ale sądząc po tym co go spotkało nic dobrego w ostatnim czasie nie wydarzyło się w jego życiuKocurek jest dalej bardzo wystraszony, jego bezpieczną ostoją jest właśnie posłanko do którego chowa się gdy tylko poczuje się zagrożony. Jest przepięknym kotem, bardzo dużym, wielce zjawiskowym. Jego psychika jest w złym stanie, Charlie boi się praktycznie wszystkiego, jest ciągle w stanie gotowości do ucieczki. Szukamy dla niego spokojnego i wyrozumiałego domu, rodziny, która da mu tyle czasu ile potrzebuje by zaufać na nowo człowiekowi. Charlie jest wykastrowany, zaszczepiony, odrobaczony i odpchlony. Przebywa w jeleniogórskim schronisku. Kontakt w sprawie adopcji 536032629.

Preferencje:

Bardzo doświadczony przez los psiak, którego historię udało nam się poznać. Przez kilka lat mieszkał w Kopańcu, tam dokarmiany był przez okolicznych mieszkańców. Przez ten długi czas nie miał domu ani osoby, która chroniłaby go i opiekowała się nim. Zaczął przeszkadzać, obrzucany kamieniami i kopany postanowił się bronić. Myślę, że dosłownie walczył o swoje życie ale jak zawsze to z niego uczyniono zagrożenie i tak trafił do schroniska. Teraz jest już bezpieczny i spokojny. Dał się poznać jako łagodny i całkowicie bezproblemowy pies, który potrzebuje szansy na odmianę swojego losu.

Preferencje:

Uroczy, starszy psiak trochę w typie jamnika. Wielki gaduła, pełen energii i zapału do życia. Źle, bardzo źle znosi brak kontaktu z człowiekiem. Od stałego nawoływania ma permanentną chrypkę, bardzo stara się być zauważonym przez odwiedzających jednak na tym polu odnosi stale porażki. Wydaje mi się, że większość osób patrzy na niego przez pryzmat wieku a szkoda bo warto spojrzeć trochę inaczej i dostrzec jego werwę życiową, nieustępliwość i bezgraniczną miłość do ludzi.

Preferencje:

Suczka trafiła do nas po śmierci właściciela. Całe życie mieszkała w domu, była bardzo zżyta ze swoim Panem dlatego pierwsze dni w schronisku były dla niej niezwykle trudne. Suczka ma nadwagę, długość jej pazurów kiedy do nas przyjechała przekraczała znacznie normy dlatego mamy pewność, że w ostatnim czasie wychodziła  na spacery bardzo mało....Staramy się teraz wynagrodzić jej ten czas, dużo czasu spędzamy na świeżym powietrzu i korzystamy z uroków wiosny:)  

Preferencje:

Suczka trafiła do nas z gminy Mysłakowice gdzie błąkała się ponad miesiąc. Wiemy o tym z relacji Pani, która ją dokarmiała ale z uwagi na tryb pracy nie mogła jej zatrzymać. Bezdomność i przeganianie z miejsca na miejsce mocno odbiły się na psychice suczki, do nowo poznanych osób jest nieufna i zdystansowana. Potrzebuje czasu i zrozumienia by otworzyć się na świat.