Preferencje:

Szarik to wierny i mądry pies, który w podziękowaniu za swoją służbę trafił do schroniska. Dlaczego zapytacie Państwo? Sprawa była prosta dla osób z jednej firmy gdzie Szarik pełnił funkcję psa stróżującego. Kiedy założyli alarmy Szarik przestał być potrzebny. Dalsze losy Szarika to już 2 wersje. Jedna mówi o tym, że Szarik został wywieziony i porzucony w Świeradowie. Inna, że miał tam zalatwioną " posadę" psa stróżującego. Nie zmienia to faktu, że kiedy wrócił pokonując nieznaną i niebezpieczną drogę do miejsca, które traktował jako swój dom nie spotkało go mile przyjęcie. Był niepotrzebny, nikt nie chciał wziąć za niego odpowiedzialności. Potraktowano go jak zbędną rzecz, której trzeba się jak najszybciej pozbyć. Nikt go nawet nie nakarmił choć w zimnie, mrozie pokonał wiele kilometrów. I właśnie taki Szarik przeraźliwie zmęczony i głodny trafił do naszego schroniska.

Preferencje:

Nasza rezydentka z numerem jeden, który wskazuje na jej długi pobyt w schronisku. To już prawie 2 lata od kiedy jest z nami. Dlaczego? Trudno odpowiedzieć na to pytanie. Suczka kocha ludzi, mimo swojego wieku jest aktywna i pełna energii. Może jej wiek i zwyczajna powierzchowność sprawiają, że nie zwraca uwagi odwiedzających....Wielka szkoda bo trudno o bardziej dzielnego psa, który nigdy się nie poddaje i ciągle wierzy w człowieka.

Preferencje:

Psiak o niespokojnej duszy, pełen niepewności w stosunku do świata. Jego los nie był łatwy, trafił do nas jako pies z łańcucha po śmierci swojego właściciela. Teraz próbuje przystosować się do nowych warunków, powoli zaczyna ufać. Ale jest to proces a on znajduje się na początku drogi. Wierzymy jednak, że uda się przekonać go do ludzi i sprawić by na jego pyszczku zagościł uśmiech.

Preferencje:

Piękna suczka w typie molosa. Zdecydowanie jest największą dziewczyną w schronisku, jej okazały wygląd budzi bezsprzeczny podziw. Trafiła do nas z interwencji, była trzymana w zagrodzie na polu praktycznie bez kontaktu z ludźmi. Bywały dni gdy nie dostawała kompletnie nic do jedzenia i wtedy głód kierował ją do okolicznych firm. Tak właśnie trafiła do nas, bardzo potrzebowała pomocy. Teraz z jej pyszczka nie schodzi uśmiech i choć na razie możemy ofiarować jej tylko odrobinę szczęścia to wierzymy, że będziemy w stanie podarować jej nowe, lepsze życie.

Preferencje:

Niewielki, starszy pies znaleziony w Jakuszycach. Jest bardzo zadbany, ma lśniącą sierść, nosi obrożę. Mogłoby się wydawać, że po prostu się zgubił a właściciele będą go szukać. Niestety-upływający czas pokazuje, że raczej się tak nie stanie. Pomimo licznych ogłoszeń jak na razie nikt się po niego nie zgłosił.